Long Love Letter (2002)
Produkcja: Japonia
Gatunek: science fiction, obyczajowy, romans
Liczba odcinków: 11
Obsada: Tokiwa Takako, Kubozuka Yosuke, Yamada Takayuki,
Yamashita Tomohisa, Nakajima Hiromi
Przyznam się bez bicia, że od dawien dawna czekałam na tłumaczenie tej dramy i teraz, kiedy to dokładnie dzisiaj w nocy skończyłam oglądać ostatni odcinek, pomyślałam sobie, że jeśli nie napiszę tej recenzji dzisiaj, to nie napiszę jej w ogóle. Wiadomo bowiem nie od dziś, że za trudne tematy najciężej jest się wziąć zebrać w sobie i napisać coś sensownego. Co się tyczy Long Love Letter, z pewnością jest to jedna z tych produkcji do których namawiałabym z czystym sercem mimo bardzo słabych, czy nawet wręcz śmiesznych efektów specjalnych, ale o tym nieco niżej.
FABUŁA:
Misaki Yuka pomaga ojcu w prowadzeniu kwiaciarni. Kiedyś była nauczycielką w liceum, jednakże z powodu pewnego incydentu została z niego wyrzucona. Pewnego dnia znowu wraca do szkoły, gdzie spotyka dawnego znajomego, Asami Aiko, w dwuznacznej sytuacji z uczennicą. Jako, że ta dwójka spotkała się rok wcześniej i od razu wpadła sobie w oko zaowocowało to tym, że oboje wymienili się numerami telefonów. Pech chciał, że Asami tego samego dnia zgubił swoją komórkę, a Misaki nie mogła się do niego dodzwonić. Rok później mężczyzna pracuje jako nauczyciel matematyki i wychowawca klasy licealnej i co tu kryć, jest bardzo popularny wśród licealistek. Nie jest jednak w stanie zapomnieć o Misaki. Los daje tej dwójce drugą szansę na spotkanie. Jest 7 stycznia i uczniowie ze słabymi wynikami muszą chodzić na zajęcia dodatkowe. Są wśród nich między innymi popularny Tadashi Otomo jak i jego przyjaciel Takamatsu Sho. Przypadkiem wszyscy spotykają się w szkole, gdzie nieco później następuje małe trzęsienie ziemi, a szkoła jak i wszyscy wewnątrz niej znikają z powierzchni ziemi zostawiając po sobie jedynie tajemniczy krater.
Fabuła jest niezwykle interesująca i płynie z niej przepiękny i pouczający morał. Zadajmy sobie pytanie - do czego dąży ten świat? Jak będzie wyglądał za kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt lat? Japonia przedstawia nam go jako wielką pustynię, bez środków do życia, gdzie ludzki gatunek praktycznie wymarł lub stanął na drodze dziwnej ewolucji, aby dostosować się do czasów w którym przyszło im żyć. Na świat zesłane zostały wszystkie możliwe katastrofy o których już teraz wiele się mówi. Począwszy od naturalnych kataklizmów po broń biologiczną. W takim świecie na skutek trzęsienia ziemi powstaje dziura w czasoprzestrzeni, która dosłownie przenosi szkołę do zupełnie innego świata. Jest rok 2060. W skutek pustynnienia cały świat został przysypany piaskiem. Główni bohaterowie próbują odzyskać jasność myślenia i racjonalnie wytłumaczyć co stało się z Japonią, lecz przede wszystkim starają się przeżyć w miejscu, gdzie woda została skażona, a ziemia od wielu lat nie rodziła plonów. Na ile wystarczy szkolnych zapasów żywieniowych? Od teraz szkoła staje się dla każdego z nich najbliższym domem i schronieniem.
Czemu ludzki gatunek nie przetrwał? Czemu nie był w stanie się rozmnażać? Ile znaczy ludzkie życie kiedy walczy się o swoje własne? Nauczyciel matematyki, Asami tłumaczy wszystko w sposób naukowy, lecz niezwykle prosty. Ostatecznie, w końcu to licealistom tłumaczy sytuację w której się znaleźli. Jednym z największych plusów dramy jest fakt, że znajdziecie odpowiednie i wystarczające odpowiedzi na nurtujące Was pytania. Przerażająca jest jednak prawdziwość i duża prawdopodobność zdarzenia opisanego w fabule. Człowiek teraźniejszy wykorzystuje surowce naturalne, lecz czy przychodzi mu do głowy, że mogą być one wyczerpywalne? Budując, niszcząc i burząc dla techniki, ekosystem nie jest w stanie normalnie się zregenerować co skutkuje właśnie tym co aktualnie dzieje się na świecie. W Long Love Letter człowiek w ingerencji ze środowiskiem jest ukazany jednocześnie jako największy wróg i przyjaciel. Błędne myślenie człowieka teraźniejszego wycinającego ogromne hektary drzew aby postawić komfortowy 15 piętrowy wieżowiec, tworzącego świat pełen spalin - wszystko to prowadzi do zatrucia powietrza i braku tlenu, którym moglibyśmy oddychać. Dzieje się to już teraz, działo się także w 2002 roku. Wody drastycznie wysychają, ekolodzy walczą z maszynami, każde państwo buduje własną broń chemiczna czy biologiczną. Jaki jest sens w tym, że człowiek buduje coś przeciw drugiemu człowiekowi "na wszelki wypadek", a następnie paradoksalnie twierdzi, że nie chce wojny. Świat jest zbyt skomplikowany dla takich ludzi.
BOHATEROWIE:
Long Love Letter pęka w szwach od bohaterów i ich różnorodności. Na całe szczęście ładnie określono tych, którzy są na pierwszym planie, a o pozostałych wiemy tyle na ile nas to interesuje. Nie mniej jednak uważam, że obsada jest kolejnym z plusów dramy. Już same nazwiska wieszczą sukces - Kubozuka, Yampi, Takayuki, Tokiwa, Nakajima. Wszystkich z nich już miałam zaszczyt gdzieś obejrzeć i każdy z nich w mniejszym lub większym stopniu jest naprawdę dobrym aktorem.
Asami Aiko (Kubozuka Yosuke) od zawsze interesowała fizyka, niestety będąc sierotą i nie mając wystarczająco dużo środków pieniężnych został nauczycielem matematyki. W szkole jest znanym, szanowanym i niezwykle przyjacielskim choć zdecydowanie pokręconym wychowawcą. Rok wcześniej poznał kobietę swojego życia, jednak przez własną głupotę stracił jedyną szansę w życiu. Los jednak uśmiecha się do niego ponownie i w dość nietypowych okolicznościach pomiędzy nim, a jego wybranką rozpoczyna się wielka miłość. Jednakże, Asami jako nauczyciel i wychowawca przede wszystkim stara się wesprzeć uczniów i znaleźć odpowiedzi na pytania, które ich nurtują. Czy miłość w momencie, kiedy na jego barkach spoczywa odpowiedzialność za życie swoich wychowanków jest tutaj faktycznie na miejscu? Jak sobie poradzi ochraniając uczniów? Czy znajdzie sposób, aby wrócić do przeszłości w której żyli wcześniej?
Misaki Yuka (Tokiwa Takakko) naprawdę kochała uczyć w liceum, jednakże za sprawą pewnego niezdyscyplinowanego ucznia została wyrzucona, tym samym go ochraniając. Dzięki temu zdarzeniu zyskała przydomek "Wgniecenie" oraz powszechny szacunek licealistów przy czym nie chcący stała się legendą. Od tego czasu zajęła się prowadzeniem rodzinnej kwiaciarni. Pewnego dnia przyjeżdża do szkoły, w której kiedyś uczyła, aby odebrać należności za przesyłkę i ponownie spotyka mężczyznę, którym rok temu była zafascynowana. Od początku jest dla niego opryskliwa i niemiła, z czasem jednak zafascynowanie przemienia się w odwzajemnioną miłość. Jej wrażliwość na świat w którym nagle pojawia się szkoła jest początkiem zmian. Mając wiedzę o roślinach próbuje naprawić to co zniszczyli ludzie z przeszłości. Podobnie jak w przypadku Asami'ego jest w stanie wiele poświęcić dla jego i uczniów.
Otomo Tadashi (Yampi) jest najpopularniejszym chłopakiem w szkole, jednak mało go to obchodzi. Tak w ogóle całe jego życie niewiele go obchodzi. Nie mniej jednak z całej szkoły on najbardziej stara się przeżyć, chociaż nie daje tego po sobie poznać. Z początku nie ma nic przeciwko pozbyciu się kilku kłopotliwych osób, jednak za sprawą pewnej niepełnosprawnej dziewczyny diametralnie zmienia swoje nastawienie. Takamatsu Sho (Yamada Takayuki) jest najlepszym przyjacielem Tadashi'ego i ma wspaniałą dziewczynę, której jednak nigdy nie powiedział tych dwóch najpiękniejszych słów. W momencie kiedy zostają rozdzieleni i dzieli ich kilkanaście lat wstecz zaczyna żałować i za wszelką cenę pragnie wrócić do domu. Podobnie zachowują się ich koledzy. Nastolatkowie nagle stają sam na sam przeciwko zagładzie ludzkości gdzie na każdym kroku czai się niebezpieczeństwo, choroby i strach. Wszyscy muszą nauczyć się dzielić, ochraniać to co dla nich ważne, zmienić swoje przyzwyczajenia na rzecz dobra innych.
MUZYKA:
Ścieżka muzyczna nie jest skomplikowana, jednak zdecydowanie piękna. Myślę, że zauważyłam to nie tylko ja - Long Love Letter dostał nagrodę za najlepszą muzykę. Przez większość produkcji przewija się jeden ten spokojny, nieco tajemniczy motyw - Loveland Island ,Yamashita Tatsuro.
SCENOGRAFIA:
Zacznę tu od wykonania technicznego. Cóż... Science fiction jest na poziomie pierwowzoru Godzilli, jednakże nie wiadomo jakich efektów specjalnych się nie spodziewałam. Dodatkowo uważam, że reżyserzy dobrze zrobili ograniczając je do minimum, inaczej zapewne wyszłaby z tego komedia. Przedstawienie pustyni bardzo ciekawe i jakimś cudem ta sztuczność, która choć faktycznie istnieje, nie rzuca się tak bardzo w oczy.
Bardzo interesujące są ruiny miasta pod piaskiem - wyglądają bardzo realnie i nic bym w nich nie zmieniła. Wydaje mi się, że jak na 2002 rok drama pod względem technicznym wypadła nie najgorzej - dziękować, że nie zrobili więcej efektów specjalnych.
Bardzo interesujące są ruiny miasta pod piaskiem - wyglądają bardzo realnie i nic bym w nich nie zmieniła. Wydaje mi się, że jak na 2002 rok drama pod względem technicznym wypadła nie najgorzej - dziękować, że nie zrobili więcej efektów specjalnych.
PODSUMOWANIE:
Wydaje mi się, że nie ma sensu pisać podsumowania kiedy wyżej w fabule opisałam większość refleksji na temat produkcji. Jak dla mnie Long Love Letter jest must have japońskich produkcji. Chociaż technika wykonania nie ma wiele do zaoferowania, fabuła i piękne przesłanie niweluje ten minus. Jednakże z bolącym sercem muszę stwierdzić, że zakończenie mocno mnie zabolało. Była to właściwie jedyna rzecz niedopowiedziana, gdzie właściwie sami mamy się domyślić jak to wszystko się zakończyło. A zakończyło się bardziej skomplikowanie niż być mogło. Dla mnie jest to ten jeden i największy minus za który jestem okropnie zła. Tak czy inaczej gorąco polecam obejrzeć i nie przestraszcie się tego zakończenia, każdy zrozumie je na swój sposób. Ja go do końca nie zrozumiałam, ale cóż ...
OCENA:
9/10
____________________________
TŁUMACZENIE:
Gdzie? BakaFansubs
Online: brak
Komentarze
Prześlij komentarz