Iki mo Dekinain Natsu (2012)

Tytuł oryginalny: Iki mo Dekinai Natsu
Produkcja: Japonia
Gatunek: dramat obyczajowy
Liczba odcinków: 11
Obsada: Takei Emi, Eguchi Yosuke, Kimura Yoshino, Kaneme Jun

       Co myślicie o przedstawieniu dramatu kobiety po przejściach, która wyszła za mąż wbrew swoim rodzicom w młodym wieku a jej mąż dodatkowo ją notorycznie katował i wykorzystywał seksualnie? Nie za dobrze, prawda? Więc co ma powiedzieć jej córka, która nagle dowiaduje się, ni stąd ni zowąd, że nie ma jej w rejestrze rodzinnym ani swojej matki, ani swojego ojca, co równoznaczne jest z tym, że formalnie nie istnieje? Jaki sekret ukrywa jej matka, nie chcąc, aby świat dowiedział się o istnieniu dziecka? Przez ile będzie musiała przejść jej córka, aby dostać szansę i zacząć normalne życie? Ilu ludzi w Japonii nie ma rejestru i jakie są tego konsekwencje? Drama opowiada, że nie tylko w Polsce polityka jest nie zrozumiała dla społeczeństwa i zamiast pomagać, komplikuje życie. Widzimy tu dramat rodziny postawionej przed obliczem strachu. Czy zwyciężą w walce przeciwko prawu i własnej przeszłości? 

FABUŁA:

       19-nastoletnia Rei pracuje dorywczo w cukierni i w tym kierunku wiąże swoje marzenia i nadzieje na przyszłość. Dostaje szansę wyjechania na staż do Francji, jednak, aby mogło do tego dojść, musi  zostać zatrudniona na stałe w swoim miejscu pracy. Okazuje się, że nie jest to łatwe, bowiem nie istnieje w żadnym rejestrze rodzinnym. Ryuichiro Kiyama jest urzędnikiem państwowym, który zajmuje się sprawą Rei. Ten 41-letni mężczyzna, będący niegdyś dziennikarzem, żyje, pokutując u boku tajemniczej kobiety z dzieckiem. Co połączy urzędnika z młodą klientką?
      Można by powiedzieć, że fabuła dzieli się na dwie części. Najważniejszą są zmagania młodej dziewczyny z rodzinną tajemnicą, w którą zamieszana jest jej matka. Drugą zaś, jest rozwijający się związek Rei oraz Kiyamy. Między tą dwójką rodzi się skomplikowane i dość niepewne uczucie. Kim tak właściwie dla siebie są i co ich łączy? 

BOHATEROWIE:

      Rei Tanizaki żyje w szczęśliwej rodzinie, z której  składa się kochająca matka, młodsza siostra oraz babcia, która, bądź co bądź, widocznie mniej interesuje się starszą wnuczką. Ojciec dziewczyny umarł kilka lat wcześniej, więc Rei nie idąc na studia, rozpoczęła pracę dorywczą w cukierni. Jej z pozoru szczęśliwe życie zmienia fakt, że nie będzie ona mogła zostać zatrudniona na stałe, a co za tym idzie, spełnić swoje marzenia. Brak wpisu do rejestru rodzinnego oznacza, że nie jest się w stanie normalnie funkcjonować w społeczeństwie. Dziewczynie mogą odmówić pomocy medycznej, stałego zatrudnienia, zamieszkania, małżeństwa, a jej przyszłe dziecko również będzie żyło jakby nie istniało - jak mogłoby "istnieć" skoro jego matka "nie istnieje". Kto jest za to odpowiedzialny? Prosta odpowiedź: rodzice. Jednak Rei nie traci nadziei. Polegając na swoim nowym przyjacielu, stara się dostać wpis do rejestru, rozdrapując przy tym rany nie tylko własnej matki, ale i odkrywając prawdę o sobie, której wolałaby nie wiedzieć. 

       Rei - jej uczucia, sposób bycia, przekonania i zachowania można podzielić na kontakty:

      1. Rei i Kiyama - związek pomiędzy nimi nie jest łatwy do określenia. Wydaje się jakby po prostu potrzebowali siebie na wzajem, aby uleczyć swoje dusze i wspomóc się w trudnych chwilach. O tyle, o ile Rei polega na Kiyamie, za każdym razem jak próbuje odwrócić role, do samego końca spotyka się z oporem ze strony urzędnika. Fabuła miała być również ukierunkowana na romans pomiędzy nimi, jednak nie był on jednoznaczny. Ich relacje nawet nie przypominały miłości, raczej wzajemne wsparcie połączone z lekką fascynacją i współczuciem. Miały na celu wzajemną pomoc w trudnych chwilach.

      2. Rei i Yoko - jedno z najbardziej skomplikowanych związków przedstawiających relację córka-matka. Yoko, z początku uznawana przez główną bohaterkę za ideał kochającej rodzicielki, jest niczym mur pomiędzy córką, a społeczeństwem. Początkowy konflikt między tą dwójką jest jak flaga na wietrze, bowiem obie kobiety co chwila zmieniają zdanie o sobie i swoich poczynaniach, co jest wyjątkowo męczące dla widza. Nie mniej jednak Rei w tym związku uznana jest za przykładne, kochające dziecko. Yoko natomiast to zagubiona kobieta, która nie umie inaczej ochronić rodziny jak ukrywając się. 

       3. Rei i Ayukawa - jedyną osobą nie zmieniającą swoich przekonań w dramie jest właśnie były mąż matki Rei. Dziewczyna z początku nie wiedząc kim jest, traktuje go bardzo przyjaźnie, natomiast później jej nastawienie zmienia się diametralnie w strach, pogardę i wściekłość. Ayukawa natomiast wciąż odnosi się do niej przyjaźnie, a w momencie, kiedy dowiaduje się, że mógłby być jej ojcem nie ma wobec niej złych zamiarów, jak początkowo sądziła jej matka. Jednakże obie kobiety są wobec niego brutalne i bezwzględne. Co się stanie, kiedy Rei dowie się o chorobie Ayukawy?

         4. Rei i Kusano - chociaż między tymi dwoma mógłby się nawiązać romans, nie dane im to było. Powodem mogłaby być orientacja seksualna Kusano, ale nawet i Rei nie była nim zainteresowana w ten sposób. Nie mniej jednak miała ona na niego ogromny wpływ. Jej pełna nadziei postawa i optymizm otworzył mu oczy na szczęście, które wcześniej uważał za nieosiągalne. 

        O Kiyamie i jego rodzinie nie wiemy nic poza tym, że gdzieś tam sobie mieszkają i mają się dobrze. Na pierwszy plan wysuwa się jego związek z Rei i próba udzielenia jej pomocy. Ten nudny urzędnik państwowy niegdyś był goniącym za sławą dziennikarzem, którego reportaż doprowadził do tragedii. Chcąc za to odpokutować bierze na swoje barki ciężar rodziny zmarłego. Czy jest szczęśliwy żyjąc z kobietą, której nie kocha i wychowując jej dziecko? Czy uważa to za obowiązek, przyzwyczajenie a może pokutę? Zapytany o to przez Rei, otwarcie ją zbywa. Choć interesuje się jej życiem, wyraźnie nie chce, aby ta oceniała go, twierdząc, że nie będzie w stanie tego zrozumieć. Kiyama jest osobą, która przez wiele przeszła i ma swój własny sposób patrzenia na świat. Niegdyś beztroski dziennikarz, teraz marzy jedynie o spokojnym życiu. Oszukując własne szczęście, żyje tak jakby go nie było i choć ma wiele do powiedzenia Rei, samemu sobie nie jest w stanie pomóc.

        Kto wie, czy największy dramat nie przeżywa matka Rei, niż sama ona. Yoko Tanizaki po rozwodzie z mężczyzną, który znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie, ponownie wychodzi za mąż za miłego i ciepłego mężczyznę z rodziny Tanizaki. Jednak zanim wyszła za niego nadal była mężatką i żądając od swojego męża-kata rozwodu zostaje przez niego zgwałcona. Niecały rok później rodzi się Rei, lecz nie jest pewne czyim jest ona dzieckiem. Yoko, chcąc uchronić swoją córkę przed możliwie potencjalnym ojcem-katem nie wpisuje jej do rejestru rodzinnego swojego byłego męża. Możecie tutaj zadać pytanie: dlaczego? Jaki jest w tym wszystkim problem? Mogła przecież spokojnie iść i załatwić sprawy w urzędzie twierdząc, że Rei jest córką jej drugiego męża i tam ją wpisać. I tu się pojawia problem w postaci prawa japońskiego. Otóż istnieje tam rozporządzenie dotyczące 300 dni po rozwodzie. Jednym z największych minusów dramy był nie do końca dobrze przekazany sens dotyczący tego prawda. Wiemy bowiem jedynie tyle, że dziecko urodzone na 300 dni po rozwodzie jest uznawane za dziecko byłego męża. Jak ma się ten związek z problemem, czemu Yoko nie mogła wpisać Rei do rejestru rodzinnego obecnego męża? Nie wiadomo. Może nie chciała wyjść na kobietę która miała wówczas męża, a sypiała z innym? Prawdopodobnie jednak chodziło o strach przed tym, iż jej były mąż miałby prawo do kontaktu z córką i Bóg jeden wie co jeszcze (co również jest związane z japońskim prawem i co również nie zostało w dramie wyjaśnione). Próbując scharakteryzować w miarę sensownie postać Yoko mogłabym równie dobrze, potocznie mówiąc, strzelić sobie w łeb. Moim zdaniem kobieta powinna zostać ubezwłasnowolniona, bo zdecydowanie nie radzi sobie ani z przeszłością, ani ze sobą, a tym bardziej z wychowywaniem dzieci. Bowiem co to za matka, która tak komplikuje przyszłość córki zasłaniając się jej dobrem, chociaż w rzeczywistości to ona sama się boi i nie chce zostać zraniona? Decydując za swoją podopieczną, zamyka temat i w panice ucieka od problemów zostawiając dziecko samemu sobie. Coś w stylu: jakoś to będzie, nic się nie stało. To ja tu cierpię, nie Ty. Jak już ktoś gdzieś kiedyś napisał - Yoko to same chodzące negatywne emocje, z którymi nie jest w stanie sobie poradzić. Okazuje się bowiem, że największym problemem Rei jest jej matka. Wygląda to tak: aby Rei mogła dostać wpis do rejestru rodzinnego, jej matka musi napisać do urzędu list, w którym poinformuje ich dlaczego nie wpisała dziecka do rejestru. Tylko tyle. Potencjalne nic, a jednak, bowiem jak zostaje w dramie zauważone wiele ludzi bez rejestru rodzinnego z którymi Rei się poznaje ma z tym problem. Albo ich rodzice uciekli a dziecko zostało same, albo nie żyją, albo po prostu nie chcą pomóc dziecku wyjść na ludzi. Do jakiej grupy przypisać Yoko, jeśli nie do tej ostatniej? Można zrozumieć, że kobieta boi się przeszłości i nie jest w stanie lub nie chce się z nią zmierzyć, ale jak można tak ranić swoje dziecko? Dodatkowo fakt ten komplikuje pojawienie się w mieście jej byłego męża, który próbuje ją odnaleźć. Teraz dopiero kobieta popada w paranoję, a w raz z nią jej córka z czego wychodzi nieszczęście za nieszczęściem.

       Hiroki Ayukawa jest katem-oprawcą. Jako były mąż matki Rei, który wielokrotnie się nad nią znęcał i na końcu został porzucony, nagle stwierdza, bez żadnego sensu, że kochał Yoko i chce ją przeprosić przed czym ta broni się rękami i nogami, w skutek czego rani swojego ojca w pierś i zostaje okrzyknięta niespełnioną ojcobójczynią. Takim oto sposobem ona i jej rodzina zostaje praktycznie zlinczowana w społeczeństwie. Wracając do Ayukawy, którego wcześniejsze poczynania wobec Yoko nie zostały niczym usprawiedliwione i możemy się jedynie domyślić, że po prostu było z nim coś nie tak lub to właśnie był jego sposób wyrażania uczuć. Potencjalny ojciec Rei, który nie ma pojęcia o tym, że być może ma córkę naturalnie spotka się i zaprzyjaźnia z nią. Taka mała ironia w całym dramacie, która mówi o tym jak świat jest mały i jak szybko przyjaciele potrafią stać się najgorszymi wrogami. Oczywiście Rei na wieść kim jest Ayukawa i że może on być jej ojcem popada w długotrwały letarg i co chwila zmienia zdanie dotyczące wpisu, bowiem musiałaby ona zostać wpisana do rejestru jego rodziny i tymczasowo nosić jego nazwisko, co również jest uwarunkowane chorą i skomplikowaną sytuacją polityczną Japonii. Kiedy wreszcie między tą dwójką dochodzi do porozumienia, Rei postanawia zrobić test na ojcostwo. W końcu. Ayukawa natomiast dowiaduje się, że jest śmiertelnie chory, bo rzeczywiście mało było dramatu w dramie.

       No i na końcu najbardziej poruszająca i dramatyczna postać o której napiszę już bez ironii czy sarkazmu. Kota Kusano jest młodym chłopakiem mniej więcej w wieku Rei, którego to ona poznaje na forum dla ludzi bez rejestru rodzinnego. Po dłuższym pisaniu postanawiają się spotkać. Ich zdania dotyczące dalszej przyszłości są diametralnie różne. Kusano jest jednym z tych, którzy nie mają nawet szans na walkę o wpis do rejestru, ponieważ został on porzucony. Jego sposób patrzenia na słowo "rodzic" również nie ma wiele wspólnego z przekonaniami Rei. Napisałam, że jest to najbardziej dramatyczna postać w dramie. Dlaczego? Wyobraźcie sobie młodego chłopaka bez celu w życiu wiążącego się między jedną pracą dorywczą, a drugą żeby w jakikolwiek sposób zarobić na życie i się utrzymać. Dodatkowo wieczorami pracującego jako facet do towarzystwa dla mężczyzn. Jak myślicie, kogo obwinia za swój los? Rodziców. Ludzi, których nawet nigdy na oczy nie widział. Za sprawą Rei zaczyna zmieniać swój punkt widzenia na tyle, że wyrusza w podróż aby znaleźć swoje korzenie. 

           Bohaterowie są różnorodni i przedstawiają równie różne postawy wobec podobnych sytuacji. Warto zainteresować się ludźmi bez rejestru rodzinnego. Skoro powstał pomysł na stworzenie produkcji o takiej tematyce, to musiało się to z czegoś wziąć. Więc naturalnie dochodzi się do wniosku, że jest to spory problem w Japonii. Czy można porównać ten problem z morderstwami dzieci w Polsce, które ostatnio stały się porządkiem dziennym? Lepsze jest życie bez szans i perspektyw czy śmierć?

MUZYKA:

     Tworząc "Iki mo Dekinai Natsu" poszli w nowoczesność i co za tym idzie użyto dwóch najpopularniejszych utworów Adele - "Someone like you" oraz "Set fire to the rain". Pierwszy utwór jako opening z początku zupełnie nie pasował mi do całokształtu i wręcz awanturowałam się, że powinni zachować naturalną "japońskość", a nie próbować wyprodukować dramę poprzez sukces Adele. Z czasem jednak przestało mi to przeszkadzać i nawet przyjemnie się słuchało mocnego i dobitnego głosu wokalistki w japońskim dramacie. 

SCENOGRAFIA:

         Scenografia utrzymana została w nieco wyblakłych barwach, charakterystycznych dla dramatów, które miały na celu towarzyszyć bohaterom w ich zmaganiach z trudną rzeczywistością i odzwierciedlać ich bądź co bądź beznadziejną sytuację. Warto zwrócić uwagę, że w momencie kiedy Rei oraz Kiyama byli razem - czy rozmawiali, czy po prostu spacerowali - scenografia przedstawiała się jasno, sielankowo, wręcz wesoło. Natomiast w momencie kiedy oboje się rozstawali nieodłącznie towarzyszyły im cienie i szarości. 

PODSUMOWANIE:

        Nie da się inaczej podejść do recenzji tej dramy jak nie z sarkazmem i lekką ironią. Pomysł na produkcję był niezwykle oryginalny i bardzo dobrze się zapowiadał, jednakże natłok dramatu sprawił, że fabuła niemiłosiernie się skomplikowała i poplątała. Koniec niewiele wyjaśnił. Chociaż pomysł i początek były interesujące i nastawiały na dobry odbiór cała reszta okazała się niezrozumiała, przynajmniej dla większości europejczyków, którzy nie odnajdują się w prawie japońskim, które co tu kryć - odgrywało to znaczącą rolę, a nie zostało doszczętnie wyjaśnione. Może dlatego, że drama przeznaczona była dla Japońskiej społeczności? Gdybyśmy puścili im film odnoście komunizmu w Polsce, też pewnie nie wiedzieli by co z czym i jak. Jednak czy to wystarczające usprawiedliwienie? Bohaterowie "Iki mo Dekinai Natsu" byli z pozoru dość niezrozumiali i chociaż dla niektórych ich zachowania mogłyby być wystarczające, dla mnie nie były. Nie mniej jednak polecam dla fabuły i ciekawego przedstawienia problemu.

(Ogromnie polecam obejrzeć)

OCENA:
6/10
___________________________
TŁUMACZENIE:
Gdzie? BAKA Fansub
Online: brak

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

[POLECANE DRAMY JAPOŃSKIE] Romans Szkolny

[POLECANE FILMY JAPOŃSKIE] Romans