I hear your voice (2013)


Tytuł oryginalny:  너의 목소리가 들려
Romanizacja: Neoui Mogsoliga Deullyeo
Tytuł alternatywny: I hear your voice
Produkcja: Korea Pd
Gatunek: komedia, romans, prawo, fantasy (właściwie jeden wątek fantastyczny), dramat, sensacja
Liczba odcinków: 18 (z powodu rewelacyjnych wyników oglądalności drama z pierwotnie zamierzanych 16, została wydłużona o dwa odcinki)
Obsada: Lee Bo Young, Lee Jong Suk, Yoon Sang Hyun, Lee Da Hee, Kim Kwang Gyu, Choi Sung Joon, Jung Woong In, Yoon Joo Sang

        Nie byłam przekonana, zaczynając oglądać tę dramę. Gdyby nie Lee Jong Suk w roli głównej, którego to wówczas kojarzyłam jedynie po krótkim SP "When I was the Prettiest", nic by mnie nie przekonało, aby zacząć tę produkcję. Nigdy nie przepadałam za tematyką prawniczą, a fantasy to już w ogóle omijam szerokim łukiem. No, ale jednak stało się, obejrzałam. Zauważyliście, że zawsze łamię wszystkie nakazy rozpoczynania zdania? A w podstawówce mówiono mi nie raz, że nie zaczyna się zdania od "a", "no", "więc", itd. Mniejsza  z tym. Obejrzałam "I hear your voice" i jestem skłonna ogłosić, iż owa drama będzie zaliczała się do mojego TOP5 najlepszych produkcji 2013 roku. Jestem zachwycona fabułą, postaciami, dosłownie wszystkim. Zaś główną bohaterkę mianuję najlepszą kobiecą postacią ever!

FABUŁA:


          Jang Hye Sung jest zuchwałą i impertynencką kobietą z ostrym językiem. Przed 11 laty wraz z koleżanką, Seo Do Yun, była świadkiem zabójstwa pewnego dziennikarza. Przestraszyły one mordercę, Min Joon Gook'a, w skutek czego z masakry ocalał syn zamordowanego mężczyzny. Dzięki oskarżeniu, które Hye Sung złożyła w sądzie, jedynie po to aby odgryźć się na Do Yun, złapano zabójcę. Jednakże Min Joon Gook zaprzysiągł zniszczyć wszystko na czym zależy głównej bohaterce.


          Mija 11 lat. Park Soo Ha kończy ostatnią klasę liceum. Jest synem zamordowanego przed laty dziennikarza.  Po wypadku zyskał przydatną, choć męczącą, zdolność czytania w myślach. Za wszelką cenę stara się dotrzymać obietnicy złożonej Hye Sung i ochronić ją przed mordercą ojca. Tymczasem główna bohaterka wyrosła na znaną ze swoich "20 sekund" panią adwokat, która zamiast bronić klientów, oświadcza przyznanie się do winy i prosi o mniejszy wymiar kary. Od dawna żałuje decyzji, którą podjęła jako dziecko 11 lat temu. Dzięki swojej szczerości udaje jej się zostać jednym z dwójki obrońców z urzędu. Drugim obrońcą jest Cha Kwan Won, były policjant, który rzucił pracę po to, aby zostać adwokatem. Bezgranicznie wierzy swoim klientom i jest aż nadto pozytywną osobą, czym irytuje swoją koleżankę z branży, adwokat Jang. Se Do Yun, która stchórzyła i uciekła z sądu 11 lat temu, ponownie spotyka Hye Sung, tym razem na sali sądowej. Do Yun jest prokuratorem i nie jeden raz wystąpi przeciwko pani adwokat. W tym samym czasie z więzienia wychodzi Min Joon Gook. Jang Hye Sung oraz Park Soo Ha są w niebezpieczeństwie. 

BOHATEROWIE

          Są dramy, o których ciężko cokolwiek napisać. Rozgałęziają się one na dwa powody: albo są tak denne, że szkoda słów, albo tak wspaniałe że słowa są nie potrzebne. "I hear your voice" rozkwitła na drugiej gałęzi. Zamiast czytać recenzję, radziłabym od razu ściągać dramę i oglądać. Żadne słowo pisane bowiem nie odda charakteru tej produkcji. Postaram się krótko, zwięźle i na temat opisać bohaterów, którzy są prawdziwym majstersztykiem! Dawno nie miałam okazji tak bardzo polubić wszystkich postaci, niezależnie od strony po której stoją. Każdy z nich jest niejednoznaczny. Każdy skrywa tajemnicę i każdy jest nieidealny. Nawet główni bohaterowie, którzy popełniają duże błędy moralne są pokazani przede wszystkim jako ludzie a nie super idealne istoty stworzone przez scenariusz. 


          Nie ma sensu zagłębiać się w historię każdego bohatera. Byłby to jeden wielki spoiler, którego wolałabym uniknąć. Również kontakty między postaciami pozostają w większości nie do określenia, ponieważ im bardziej poznajemy te postacie, tym szybciej zmienia się nasze zdanie o nich. Ostatecznie okazuje się, że każdy z nich ma swoje powody na takie, a nie inne zachowania. Trudno nie wziąć tych powodów pod uwagę, w skutek czego okazuje się, że naprawdę trudno nie lubić niektórych bohaterów tej historii. Można nie zgadzać się z ich zdaniem, ale nie ich nie lubić.


          Główna bohaterka, Hye Sung jest przykładem wyżej wspomnianej postaci nieidealnej. Kobieta z wysoko zadartą głową prze do przodu, nie zwracając uwagi na swoje wady. Nie potrafi przyznać się do błędu, w skutek czego wywołuje wiele zabawnych sytuacji. Hye Sung najbardziej na świecie nienawidzi niesprawiedliwości, jednak przez doświadczenie życiowe, nie zawodowe, nauczona jest nie wierzyć swoim klientom. Dzięki temu zyskała przezwisko "20 sekund", ponieważ każda jej rozprawa nie trwa więcej, niż wspomniane 20 sekund. 11 lat temu, jako dziecko była świadkiem w sprawie o morderstwo. Miała wejść na salę sądową razem ze swoją koleżanką, Seo Do Yun, lecz tamta uciekła. Hye Sung zeznawała, mając niepodważalny dowód na winę oskarżonego. Jednakże po wielu latach nie jest z siebie dumna. Ocaliła młodego chłopaka, jednak żyje w strachu, pamiętając o groźbach Min Joon Gook'a. Fakt, że Soo Ha potrafi czytać w myślach poznaje jedynie Hye Sung. Nie waha się wykorzystać jego zdolności do rozpraw sądowych i rozwikłania wielu tajemnic. Również niestety nie będzie miała możliwości nie zdradzić swoich uczuć względem Soo Ha. Chłopak czyta jej myśli, jak w otwartej księdze i co ciekawe drama dzięki temu wiele zyskuje.


          Hye Sung jest niesamowitą postacią, ponieważ w porównaniu do reszty dramowych, w większości irytujących, głównych bohaterek, jest prawdziwa. Ludzka. Popełnia błędy, lecz nie zawsze ma ochotę je poprawić. Woli zapomnieć o całej sprawie, niźli ukazać, że od początku się myliła. Dzięki Park Soo Ha charakter głównej bohaterki powoli zaczyna się zmieniać, jednakże te najbardziej charakterystyczne dla niej cechy pozostają do samego końca, min. jej dobrze rozrośnięte ego, które wszyscy tak bardzo pokochaliśmy! Hye Sung jest urocza i nie da się tego ukryć.


          Aktorka stworzyła oryginalną postać począwszy od dziwactw po specyficzny chód. Nigdy nie spotkałam się z tą aktorką, lecz z pewnością mam zamiar to nadrobić, bowiem w "I hear your voice" stała się moją mistrzynią!


          Park Soo Ha, pieszczotliwie zwany przez Hye Sung "Gumą", tudzież "Lepką Gumą" jest magnesem, przyciągającym przed ekrany. Postać zagrana przez Lee Jong Suk'a została świetnie rozrysowana. Początkowo poznajemy go, jako ułożonego licealistę z wielkim przekonaniem w siłę sprawiedliwości. Soo Ha jest jednym z najlepszych uczniów, dodatkowo świetnie sobie radzi w sporcie. Mimo trudnego, smutnego i przede wszystkim samotnego dzieciństwa żyje on obietnicą złożoną Hye Sung. Za wszelką cenę stara się znaleźć i ochronić adwokat Jang. Jego uczucia do niej początkowo można uznać, za typową niedorosłą miłość. Zapatrzenie w jej nieskazitelność pomieszaną z podziwem buduje w jego oczach obraz kobiety miłej, lecz zażarcie walczącej o sprawiedliwość. Naturalnie wszystkie te uczucia są niemalże hiperboliczne, o czym w kolejnych odcinkach przekona się sam główny bohater. Soo Ha zda sobie sprawę, że osoba, którą skrycie kochał przez ostatnich 10 lat nie jest w cale tak wspaniałym człowiekiem, jak mu się  na początku wydawało. Hye Sung nie raz podniesie mu ciśnienie i okaże się bardziej dziecinna i niedorosła od niego. Czeka go ostre zderzenie z brutalną rzeczywistością.


          Zastanawiające jest to, że Soo Ha mniej przejął się morderstwem ojca, niż ratowaniem prawniczki Jang z opresji, które miały wkrótce nadejść. Czy to brak ścisłości scenariusza czy może zwykłe niedopatrzenie? A może zabieg celowy? Moim zdaniem Soo Ha uznał ten wypadek za zwykły przypadek. W oczach każdego wyglądało to prosto: ofiara i zabójca. Główny bohater pogodził się z tym, że jego ojciec był ofiarą. Jednakże to co miało wkrótce nadejść przewróci świat Soo Ha do góry nogami. Chłopak w ciągu kilku miesięcy znacznie zmądrzeje i wydorośleje. Stanie się prawdziwym mężczyzną, wiedzącym czego chce, z którego ja osobiście byłam bardzo dumna. Zaskoczeniem będzie dla Was na kim Soo Ha zacznie się wzorować i dzięki komu w przyszłości wybierze swoje studia.

          Lee Jong Suk stworzył rozkoszną postać z jednej strony poważnego mężczyzny, z drugiej narwanego impulsywnego nastolatka i z trzeciej zagubionego wrażliwego dzieciaka. Winszuję pocałunki, ponieważ wielu koreańskich aktorów ma z tym trudności, a Jong Suk poradził sobie wyśmienicie i bardzo naturalnie.

Typowy prawnik Cha, tylko skarpetek nie widać.

          Prawnik Cha to postać różnie oddziałująca na widza. Jedni go lubią, innych denerwuje. Zdecydowanie jest oryginalną osobowością ze swoimi przylizanymi na jedną stronę włosami, wielkich okrągłych okularach oraz zdecydowanie przy-krótkim ciemnym garniturze spod, którego wyłaniają się rażące po oczach białe skarpetki. Mimo tego, trzeba przyznać, że aktor naprawdę jest przystojny. Sposób myślenia prawnika Cha jest praktycznie nie zrozumiały. Trudno rozgryźć co ma na myśli. Poza tym jego przesadny optymizm, ślepa wiara w ludzi, których broni oraz naiwność są, co tu kryć, irytujące. Jednakże z biegiem czasu wszystko się wyjaśnia. Okazuje się, że prawnik Cha ma naprawdę wiele zalet. Jest świetnym słuchaczem, człowiekiem współczującym, pomocnym, towarzyskim i lubianym przez wszystkich. Ułożony, inteligentny, miły, kulturalny, oddany swojej pracy. Innymi słowy, całkowite przeciwieństwo adwokat Jang. Jednakże tą dwójkę coś połączy. Wzajemna fascynacja? Podziw? Trudno określić co to będzie. Lecz czy szlachetny prawnik Cha wygra serce Hye Sung z o wiele młodszym od siebie licealistą?

Prawnik Cha z przeszłości jako bad glina ;]

         Zaskakująca jest przeszłość Cha Kwan Wo. Był on niegdyś znanym ze swojej zawziętości policjantem, który nie spał nawet trzy dni, aby złapać podejrzanego. Po wielu latach oddanie swojej pracy się nie zmieniło, jednakże jego wygląd i owszem. Z naprawdę fajnego, złego policjanta stał się chodzącym garniturowym przykładem prawnika. Trochę szkoda, jednak, jak później się okaże z policjanta wiele mu zostało. Oglądając dramę dowiecie się dlaczego rzucił pracę w policji i dzięki komu się na to zdecydował.

           Oska to Oska. Kto oglądał "Secret Garden" ten wie o kogo chodzi. Od zawsze nie mam zdania na temat tego aktora. Jakoś uniwersalny jest. Ni to go darzę wielką sympatią, ni nie lubię. Tutaj poradził sobie bardzo dobrze. Lecz w gruncie rzeczy jest mi obojętny.


           Se Do Yun jest drugoplanową, choć ważną i bardzo dobrze przemyślaną postacią. Ma ona w dramie oddzielny wątek, który jest niemalże równie interesujący co wątek główny. Kobieta jest bardzo mocno związana z Hye Sung. Obie były niegdyś ze sobą bardzo zżyte, jednakże przez kłamstwo Do Yun,  poszły oddzielnymi drogami. Te drogi krzyżują się ponownie po 11 latach na sali sądowej. Do Yun wyrosła na znaną ze swojej zawziętości prokuratorkę z urzędu, natomiast Hye Sung właśnie została jednym z obrońców. Chcąc, nie chcąc ta dwójka często będzie się na siebie natykać. Do Yun wychowywała się w zamożnej rodzinie prawniczej. Jej ojcem jest sędzia, zaś matka jest gospodynią domową. Dziewczyna jest zimną i nieustępliwą osobą, która, podobnie jak Hye Sung, nie potrafi się przyznać do błędu i ma tendencję do kłamania. Okazuje się jednak, że nawet ona posiada ludzkie uczucia. Z początkowo obojętnej mi postaci w późniejszych odcinkach bardzo ją polubiłam.

          Oj tą aktorkę pod niebo bym wzniosła. Ogromnie spodobała mi się wykreowaną przez nią postać, która choć wyglądała na silną i niezniszczalną, w rzeczywistości była wrażliwym na krzywdę człowiekiem. Wielkie brawa dla tej pani! Nie dość, że piękna to jeszcze utalentowana!


           Min Joon Gok to człowiek niespełna rozumu, który określił swoją własną sprawiedliwość. Jest to bardzo dramatyczna postać, którą spotkało wiele złego. Niestety, na swoją własną prośbę. Jest nieobliczalny i niezwykle inteligentny. Podobnie jak pani adwokat, Joon Gok zna umiejętność Soo Ha i nie raz obróci ją przeciwko niemu poprzez prowokacje. Jego nadrzędnym celem jest zniszczenie wszystkich najbliższych Hye Sung i zrobienie z Soo Ha mordercy. Dlaczego?

      Aktor wcielający się w tę postać zagrał wspaniale! Brak mi słów, aby ukazać genialność jego charakteru. Postać, tak jak i reszta, idealnie dopracowana od początku do końca. Jestem tak zachwycona grą aktorską, że już zaczęłam oglądać nową dramę z tym aktorem.

KOMEDYJNE TRIO

(Od lewej: sędzia Kim, adwokat Shin, Choi Yoo Chang)

          Czas na przedstawienie komedyjnego trio, które za każdym razem kiedy pojawiało się na ekranie , wywoływało salwy niekontrolowanego śmiechu. Pierwszą taką postacią jest nie kto inny, jak sędzia Kim Gong Sook. W tę rolę wcielił się Kim Kwang Gyu, który większości był już znany ze swoich epickich ról trzecioplanowych. Również tutaj jego epickość wzrosła i sędzia Kim na zawsze zostanie w moich wspomnieniach. Drugą niezwykłą postacią jest oczywiście adwokat Shin. Ubóstwiany przez Cha Kwan Wo, natomiast nie lubiany przez Hye Sung. Adwokaci Shin i Jang przez większość dramy żyją jak pies z kotem i tworzą tak kosmicznie zabawne sytuacje, że naprawdę jest się z czego pośmiać. Ostatnią postacią komedyjnego trio jest Choi Yoo Chang, współpracownik prawników. Kim tak w zasadzie jest to nie mam pojęcia. Pełni bardziej rolę chłopca na posyłki, niźli obrońcy z urzędu. Jego niezorientowanie w sytuacji czy sposób, w jaki się stara okazać uwielbienie Cha Kwan Wo wywołują niekontrolowane wybuchy radości.

NIEZAPOMNIANE EPIZODYCZNE ROLE:


        Matka Hye Sung! Od początku do końca kobieta z krwi i kości, która wzruszała, bawiła i wywoływała ciepłe uczucia. Dzięki niej wiadomo, po kim córka odziedziczyła charakter. Takich wybuchowych i dzielnych postaci się nie zapomina.

            Tymczasowy adwokat, który przyszedł zamiast prawnika Cha. Ja się pytam co to w ogóle było? W przeciągu jednego odcinka wpadł i wypadł jak burza, pozostawiając po sobie jedynie wielkie, kontrowersyjne angielskie WTF?! Nie była to duża rola, ale w istocie rzeczy zabawna i orzeźwiająca. Zapadająca w pamięć.


           Przyjaciele Soo Ha! Ślepo zakochana w nim Go Sung Bi, która o dziwo nie zalicza się do psycho-fangirlów ani emo, lecz przewija się przez większość odcinków uśmiechnięta i żyje pełnią życia. Jest nieszkodliwa i mimo, że kocha Soo Ha nie chodzi za nim krok w krok i nie stoi na drodze jego szczęściu z adwokat Jang. No i ostatnia postać, która z każdym odcinkiem podbijała moje serce to Choong Ki.  Przykład faceta, który to wiele potrafi zrobić, aby przypodobać się kobiecie. Nieokreślony wróg/przyjaciel Soo Ha, zakochany w Sung Bi, którą ma w zwyczaju zwać brzydulą. Momenty kiedy Choong Ki zaprzyjaźnia się z głównym bohaterem są niezwykle poruszającymi i zabawnymi epizodami.

MUZYKA:

          OST bardzo przyjemny dla ucha, ale szału nie ma. Jest kilka interesujących melodii, które usłyszycie w filmikach poniżej. Pełna ścieżka dźwiękowa znajduje się na forum Baka.

SCENOGRAFIA:


          Naturalna i dostosowana do bohaterów! Dzień jest dniem. Pada, świeci słońce, wieje wiatr. Takie bardzo realistyczne zestawienia naprawdę zbliżają do całości historii. Większość scen dzieje się w przyjaznej jasnej i ciepłej atmosferze. Wszystko jest wizualnie miłe dla oka. Kostiumy nieskazitelne. Dzięki nim wyraźnie widać, że główni bohaterowie, w szczególności Hye Sung, oddzielają życie zawodowe od osobistego. Moda, kwintesencja kobiecości plus do tego nieco dziwności ze strony prawnika Cha. Dobre kontrasty i wypełnienie.

PODSUMOWANIE:


          W "I hear your voice" trudno znaleźć jakiekolwiek minusy, jednak jest jedno zauważalne niedociągnięcie związane ze zdolnością Soo Ha. Początkowo powiedziane było, że główny bohater czyta myśli jedynie w momencie, kiedy nawiąże kontakt wzrokowy. Jednakże w jednej ze scen usłyszał myśli mordercy swojego ojca, będąc gdzieś ponad nim, na schodach, podczas gdy tamten był odwrócony do niego plecami. Było to trochę nieodpowiedzialne niedopatrzenie ze strony scenarzystów, ale patrząc na całokształt produkcji jestem skłonna to wybaczyć. Okropnie bałam się, kiedy w trakcie dramy wplątano wątek utraty pamięci. Jest to najbardziej oklepany dramowy motyw, który bardzo szybko i łatwo potrafi znudzić i zniechęcić do dalszego oglądania. Wiele dram przez to straciło na swoim uroku i wiele produkcji dzięki temu nie obejrzałam do końca. Tutaj jednak się przemogłam i jestem zadowolona, ponieważ, o dziwo, podobało mi się. Scenarzyści zrobili z tego coś naprawdę ciekawego. Świetne dopracowanie wątku plus wyjaśnienie wszystkiego na koniec sprawy. Jestem pod wrażeniem, że dzięki temu motywowi wiele spraw się wyjaśniło. Dobrze rozbudowano wątek sensacyjny. Nic się nie dłużyło, choć muszę przyznać, że w ostatnich odcinkach trochę inaczej wyobrażałam sobie akcję.

          Podsumowując plusy: świetna fabuła, dobrze zorganizowane wątki komedyjne i sensacyjne, ciągłe napięcie, wizualizacja, realność ludzkich zachowań: zatarcie granicy dobra i zła, błędy moralne głównych bohaterów, ciągłość spraw, świetna gra aktorska, niezapomniane postacie, dobre zakończenie historii wątków głównych i pobocznych. Słowem: prawie wszyscy żyli dobrze i szczęśliwie.

         A minusy? Cóż, jedno niedopatrzenie i lekki zawód pod względem muzycznym mogę przeboleć, więc innych ważnych minusów nie dostrzegam. Historia została poprowadzona od początku do końca z zaskakującym finałem i happy end'em. Nareszcie coś optymistycznego, choć nerwów mnie kosztowało nie mało!

         Jest to obowiązkowa koreańska pozycja dla każdego widza! Rozbawi do łez, wzruszy, zszarga nerwy, zainteresuje, wciągnie od samego początku, a na końcu odetchniecie z ulgą. Gorąco zachęcam!

OCENA:
10/10
________________________________________
TŁUMACZENIE:
Gdzie? BakaFansubs
Online: viki.com lub drama-online.pl 

Komentarze

  1. Już dawno mam w planach tę dramę, widzę jak wszyscy ją wychwalają ^o^

    OdpowiedzUsuń
  2. moze się skusze jak na razie nic nie oglądam ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. A to dlatego, ze pierwotnie bylam jestem i bd zakochana w Japonii a koreanskie dramy byly jednym wielkim skokiem w bok. teraz juz nie mam nawet ochoty ich ogladac wiec i recenzje w najblizszym czasie sie nie pojawia. Pozdrawiam
    Akane
    PS. przepraszam za bledy i brak jakichkolwiek polskich liter ale pisze na charnogorskiej klawiaturze i nie bardzo wiem jak sie nia poslugiwac xd

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak napisałam wyżej, dram koreańskich nie oglądam już, więc tej raczej też nie obejrzę ;/ Pozdrawiam
    Akane

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaczęłam oglądać I Hear Your Voice, kiedy wyemitowano środkowe odcinki. Na początku niezwykle spodobał mi się ten serial, bo był... Inny? Fajnie łączył w sobie romans, fantastykę oraz realizm, dodatkowo wyróżniał się prostotą zdjęć i to naprawdę plusowało. Muszę przyznać, że do bohaterów mam jednak inny stosunek niż ty - Hye Sung denerwowała mnie tą swoją dumą i pewnością, Park Soo Ha było słodkich aniołem stróżem, którego polubiłam tylko ze względu, że wcielił się w niego Joon Suk. Se Do Yun polubiłam natomiast od początku i do tej pory zostaje moją ulubioną postacią. Co się tyczy prawnika Cha - uważałam go za nieco zbzikowanego, śmiesznego, ale zdecydowanie godnego uwagi. Dla niego obejrzałam tę dramę do połowy. No i dla Joon Suka też :D

    W każdym razie chęci na I Hear Your Voice skończyły się wraz z nadejściem bodajże 10 epizodu, kiedy Soo Ha znika i odnajduje się po roku, w dodatku oskarżony o morderstwo mordercy. W tym momencie było dla mnie już za dużo i zostawiłam tę dramę. Powinnam być przyzwyczajona do takiego tempa koreańskich dram - wzrostu ciśnienia w najmniej przewidywalnych momentach, kiedy wydaje się, że wszystko jest już dobrze, ale... Nawet Joon Suk (a raczej jego facjata) nie mógł przekonać mnie do powrotu. Może jeszcze kiedyś wrócę do tej dramy ,chociaż niespecjalnie mam na to ochotę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Również polecam, to chyba jedna z tych dram, którym wybacza się wszystko. A właściwie spodziewałam się, że więcej trzeba będzie wybaczyć, a jednak scenarzyści dali sobie radę.

    Miałam moment bliski załamaniu nerwowemu, ale właściwie bardziej przez to, że zobaczyłam spoilerowe zdjęcie, które obudziło we mnie myśl, że może wcale happy endu nie będzie. Lepiej nie wpisywać w Tumblr'ze hasła kdrama kiedy się jakąś ogląda.

    Co do muzyki nie uważam, żeby była najgorsza, choć nie porwała mnie całkowicie. Utwory instrumentalne całkiem na poziomie, a jak słyszę ESD - 돌고래 od razu czuję powiew optymizmu.

    PS. po angielsku można obejrzeć online na dramacrazy.eu i gooddrama.net

    OdpowiedzUsuń
  7. Prawnik Cha to Oska ? Nie wieże.... Oska to moja najbardziej nie lubiana postać ever a Prawnika jestem skłonna polubić .
    Jestem w trakcie oglądania dramy gdzieś tam przy 10 odc. i jak na razie to drama podoba mi się bardzo :>

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

[POLECANE DRAMY JAPOŃSKIE] Romans Szkolny

[POLECANE FILMY JAPOŃSKIE] Romans